Typ: brak specyfiki | niepubliczna
Patron:
Brak patrona
Dane adresowe:
02-650 Warszawa
ul. ul.Bukietowa 9a
woj. mazowieckie
Dane kontaktowe:
tel. 226461158
fax. 226461158
Strona www:
brak
Informacje:
ilość dzieci: brak danych
ilość nauczycieli: brak danych
ilość oddziałów: brak danych
Brak opisu przedszkola
Ocena ogólna: 2
Personel: 4Ocena ogólna: 1
Personel: 5Ocena ogólna: 4
Personel: 6Ocena ogólna: 1
Personel: 4Ocena ogólna: 4
Personel: 4Ocena ogólna: 1
Personel: 1Ocena ogólna: 2
Personel: 4Ocena ogólna: 1
Personel: 3Zgadzam się! Jestem BYŁĄ(Na SZCZĘŚCIE) pracownicą tego przedszkola (wychowawca grupy). Dlaczego zrezygnowalam? Płaca taka, żeby przezyc od pierwaszego do pierwszego, do tego UMOWA ZLECENIE (gdzie w większości przedszkoli moje znajome miały -umowe o prace na "dzien dobry" -wiec dzień wolny, chorobowe są Z WIELKĄ ŁASKĄ. Gdybym zachorowała i miało mnie nie być 2 tygodnie to podejrzewam, że moja umowa-zlecenie by prysła jak bańka mydlana. Nie dziw więc, że często zmienia się kadra (oczywiście właścicielka powie Wam, że pani zaszła w ciąże, albo wyjechała do Chin, albo ma raka dlatego nie pracuje). Nie ma żadnych dodatkowych motywacji (premii czy nawet szkoleń/warsztatów). Nie ma opcji zrobienia awansu zawodowego. W związku z powyższym wkład i zaangażowanie (i tak nie dostrzegane) jest takie jak w pracy w mięsnym (bez urazy).
Na szczęście mam już inną pracę gdzie pracodwacy zależy na pracownikach i niemal nas "zmusza" do szkoleń (za które nam płaci!)- aż chce się coś robić z Maluchami:-)
Przedszkole Oliver to tragedia. Córka chodziła tam przez dwa lata. Przedszkole reklamuje się jako dwujęzyczne, a poziom nauczania angielskiego jest skandaliczny. Ale najgorsze jest to, że właściciele kłamią w żywe oczy i oburzają się, gdy się im to kłamstwo udowodni. Pani Dorota wrzeszczy wtedy w niebogłosy, że ona jest osobą prawdomówną i nie pozwoli sobie, by jej wmawiano kłamstwo. Po prostu żenada. Do tego wyżywienie skandaliczne, stale kotleciki, w których przemielone jest wszystko co się da albo naleśniki. Mało owoców, prawi wcale, a podwieczorek sprowadza się do ciast i kanapek ze wstrętną mortadelą. Duża rotacja kazdry. Co roku inna wychowawczyni.Córka podkreśla, że nienawidzi tego przedszkola. Dzieci boją się właściciela. Zamknął jedno dziecko w samochodzie swoim za karę, że zepsuło (jego zdaniem) jakąś zabawkę. Innym razem dziecko zostało zamknięte w sali samo (to było w ich szkole podstawowej, ale to w tym samym budynku) bez opieki za karę. NIe radzą sobie z wieloma dziećmi i rozwiązują z nimi umowę ( np. w szkole podstawowej ostatnio rozwiązali z jedną mamą, bo chłopiec był niegrzeczny w przedszkolu). Dzieci nie są zachęcane do mówienia w języku angielskim, śpiewają piosenki, których nie rozumieją.
Cieszę się, że rodzice również dostrzegają ułomność tego przedszkola:) Wybór odpowiedniej placówki to naprawdę ważna decyzja.
A propo szkoły oliver to bez wątpienia wielka porażka. Nawet dyrektora zwolnili bo im nie odpowiadał. Jak to możliwe że zatrudnia się osobę na tak odpowiedzialne stanowisko a potem się ją zwalnia mówiąc, że nie zgadzają się jej papiery...
W porządnych przedszkolach zatrudniany jest psycholog i jak są problemy wychowawcze z którymś z dzieci nauczyciel konsultuje się ze specjalistą. w oliverze można tylko pomarzyć. Brak fachowej opieki!!!
Myślę, że inni rodzice też powinni się zainteresować co dzieje się w tym przedszkolu. Według mnie tam dba się tylko o estetykę, powierzchowność tego miejsca. Nikt nie dba o to czy dzieci siedzą przy krzesłach odpowiedniej wysokości, co ma ogromne znaczenie jeśli chodzi o zdrowe kręgosłupy w przyszłości. To samo tyczy się menu - piękne tylko na karce. W rzeczywistości porażka! Jedyne słuszne stwierdzenie, to że przedszkole jest tylko źródłem pieniędzy. Szkoda, że panie nauczycielki są pod taką presją, że nie mogą nawet iść na kilka dni chorobowego. Drodzy rodzice zwracajmy uwagę na szczegóły!