Typ: brak specyfiki | niepubliczna
Brak opisu przedszkola
Ocena ogólna: 1
Personel: 1Ocena ogólna: 5
Personel: 5Ocena ogólna: 1
Personel: 1To wszystko prawda. Ja również nie polecam tego przedszkola. Szkoda dzieci i pieniędzy rodziców.
Program "Optymistyczne przedszkole" jest wymyślony przez samą Dyr. Nawrot, a dyplomy (którymi się tak nauczycielki chwalą), otrzymują od P. Dyrektor w ramach rekompensaty za nadgodziny. Nic dodać, nic ująć. Grunt to dobra reklama.
Wiele się zmieniło od czasu powyższego wpisu. Wiem, bo moich 2 synów uczęszcza do tego przedszkola już od 3 lat. Bramki są zamykane, nawet, gdy nie ma dzieci na dworze a obiekt jest monitorowany - sale też. Obiady są gotowane na miejscu, a przedszkole realizuje program zdrowego żywienia. M.in. na wniosek rodziców z mojej grupy wyeliminowano słodycze na podwieczorek i zastąpiono je owocami\nabiałem.
Do przedszkola można mieć wiele uwag, myślę, że do każdego. Ale jedno jest pewne: DZIECI CHODZĄ TAM BARDZO CHĘTNIE!! Nie tylko moi synowie, obserwuje zachowanie dzieci w szatni i widzę, że czują się w tym przedszkolu naprawdę dobrze. Dodam jeszcze, że postępy w nauce angielskiego i francuskiego są imponujące.
Ocena ogólna: 4
Personel: 3Od kiedy do przedszkola może uczęszczać dziecko z pampersem?
W tym przedszkolu "bierzemy" wszystkich, opiekujemy się byle jak? i wmawiamy, że jest dobrze?
Ocena ogólna: 5
Personel: 5Ocena ogólna: 1
Personel: 1Ocena ogólna: 6
Personel: 6Również polecam to przedszkole...po prostu niesamowite, personel był przebrany i dzieci i rodzice! Może spytaj się tego przebranego personelu ile zarobili na tych nadgodzinach poświęconych balowi?
Zanim coś polecisz, dowiedz się więcej na ten temat.
Optymistyczne przedszkole polega na: kiepskich jakościowo i ilościowo posiłkach, zastraszaniu przez szanowną p. dyr. dzieci, szantażowaniu personelu, wspaniałych niezrealizowanych pomysłach, bajkach(kto słyszał p.dyr. wie o co chodzi), niewypłacaniu wynagrodzenia za pracę nadliczbową, minimalnych stawkach za pracę, wyzysku, malowaniu sal przez panie nauczycielki! oczywiście po godzinach i za darmo.
To tyle co mi się przypomina i co wiem od tego właśnie szczęśliwego przebranego personelu. Może Ciebie sprawy personelu nie interesują, ale jak ten personel z pełnym zaangażowaniem ma uczyć nasze dzieci?
Dokładnie wszystko opisane, mam bardzo podobne informacje. Bardzo dobrze, że moje dziecko uczęszcza obecnie do publicznego przedszkola. Zauważyłem ogromną różnicę w postępach dziecka, chęci chodzenia do przedszkola i jedzeniu. Nie wraca do domu głodne i nie czeka niecierpliwie na obiad.
Ocena ogólna: 4
Personel: 4Ocena ogólna: 2
Personel: 5Ocena ogólna: 4
Personel: 4Ocena ogólna: 6
Personel: 6Ocena ogólna: 6
Personel: 6Ocena ogólna: 6
Personel: 6Ocena ogólna: 5
Personel: 6Ocena ogólna: 3
Personel: 2Ocena ogólna: 2
Personel: 2Ocena ogólna: 3
Personel: 2Wiele w tym co Pani pisze jest prawdy. To przedszkole ma Dyrektorkę która świetnie sprzedaje błyszczący produkt, niestety nie przypomina on diamentów. Młode wychowawczynie grup jak pewnie w każdej organizacji mają zapał do pracy, chcą wiele zrobić. Zastanawiam się tylko jak wiele im pozwala się działać, by nie wyszły przed szereg. Natomiast starsze Panie maja hasła jak z lat 70 za komuny. Straszenie dzieci, konkursy kto jest najlepszy a kto najgorszy, kto ma ładne paznokcie a kto nie. Wciskanie jedzenia na siłe gdy dziecko nie lubi np. chleba z nutellą jest dla mnie absurdem. Dziecko intuicyjnie wie jak dobierać składniki pokarmowe do swojej diety( proszę przeczytać wyniki badań). Moje dziecko, gdy wie, że będzie Pani Stenia jest tak zestresowane jakby to było wojsko! Kocha natomiast Panią Justynę mówiąc, że zawsze może liczyć na jej pomoc, a także pomoc Pani Jadzi. Doceniając bardzo ciężką pracę tychże Pań pozdrawiam JE serdecznie.
Nie pozna Pani optymisty pytając przedszkolaka co jest dla niego najważniejsze w życiu. Jak bym usłyszał że dzieciak mówi "Najważniejsze to być optymistą" to stwierdziłbym, że robią im pranie mózgu.
Za to widziałem w szkole różnicę w zachowaniu dzieciaków ze stokrotki, a niektórych z pośród innych dzieci. Idą do szkoły przestraszone nieśmiałe, czasem płączą... a nasze są radosne odważne, nie boją się zmian. One same nie potrafią tego nazwać czy zdefiniować, ale to właśńie jest optymizm.
Myślę, że to czy dziecko chętnie i śmiało idzie do szkoły nie zależy od tego z jakiego jest przedszkola. I mam na to przykłady. Nie chcę już złorzeczyć na Stokrotkę, bo mojego dziecka już tam nie ma, a znam też wiele dzieci, które chodzą tam już kilka lat i żyją i dobrze się mają.
Ocena ogólna: 6
Personel: 6
|
|
|